kantory internetowe forum

Witaj Gościu! Aby odblokować wszystkie funkcje proszę Zaloguj się. Rejestracja jest zablokowana.
Opcje
Idź do ostatniego postu Idź do pierwszego nieprzeczytanego
mario  
#1 Wysłane : 6 czerwca 2017 16:19:24(UTC)
mario

Ranga: Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-02-16(UTC)
Posty: 14

O ile gospodarkę czeską porównuje się do landów niemieckich, o tyle jej walutę zaczyna się coraz częściej porównywać do franka szwajcarskiego. Niektórzy mówią nawet, że jest frankiem szwajcarskim Europy Wschodniej. Istotnie od samego początki transformacji gospodarczej siła korony dawała do myślenia. Owszem miewała ona trudne okresu (niedługo będziemy obchodzić dwudziestolecie kryzysu walutowego w tym kraju). Z perspektywy czasu kryzys ten wydaje się jedynie epizodem, który na pewien okres odwrócił długoletni trend wzmacniania się waluty czeskiej.

Ekonomiści nie są zgodni w wyjaśnianiu przyczyn zadziwiającej siły waluty naszych południowych sąsiadów. Niektórzy z nich zwracają uwagę na szczególne warunki, w jakich jeszcze byłej Czechosłowacji przyszło inicjować transformację gospodarczą. Stosunkowo niska inflacja (nawet w szczytowym momencie transformacji gospodarczej nie przekroczyła ona 60 proc., czyli była dziesięć razy niższa od maksimum odnotowanego w Polsce) oraz przede wszystkim brak zadłużenia stawiały ten kraj w nieporównywalnie lepszym położeniu niż Polskę czy Węgry.

znaki recesji w 2012 roku szybko wyczerpały mozliwości CNB. Już w listopadzie 2012 roku stopy procentowe straciły moc oddziaływania, gdyż zbliżyły się do zero procent (osiągnęły wówczas obowiązujący do dziś poziom 0,05 proc.). Tak drastyczna redukcja oprocentowania przyczyniła się jedynie do minimalnego osłabienia wartości korony, co w żaden sposób nie mogło rozwiązać wszystkich problemów, z jakimi zmagała się czeska gospodarka. W marcu 2013 roku CNB wprowadził forward guidance, za sprawą której bank zapewniał, że oprocentowanie nie ulegnie zmianie do chwili, gdy w gospodarce pojawi się inflacja. Równocześnie bank odwoływał się do werbalnych interwencji, jednak bez większego skutku.

Przełom nastąpił 7 listopada 2013 roku, kiedy w wyniku interwencji CNB osłabił kurs korony i wprowadził granicę 27 koron. Wysłał tym samym w kierunku rynku wyraźny sygnał, że nie życzy sobie kursu euro wynoszącego mniej niż 27 koron. Od tej pory zmienił się też charakter interwencji walutowych. O ile do listopada 2013 roku miały one na celu zmniejszanie zmienności na rynku walutowym, o tyle po tej dacie stały się instrumentem, za pomocą której CNB osłabiał kurs korony (w celu przybliżenia inflacji do poziomu celu inflacyjnego wynoszącego 2 proc.). Już teraz można chyba śmiało stwierdzić, że działania CNB zakończyły się sukcesem. Wzrost PKB wyraźnie przyspieszył i – co równie ważne – Czechom udało uniknąć deflacji.

Dalsze odwoływanie się do tego mechanizmu zaczęłoby stawać się niebezpieczne. Od końca września 2016 roku aktywa zagraniczne wzrosły o ponad 40 proc. Tak silny wzrost rezerw spowodował, że suma bilansowa CNB wynosi już ponad 60 proc. PKB. To naprawdę sporo i w dłuższym okresie podobna dynamika przyrostu rezerw mogłaby generować silną presję inflacyjną. A w lutym odczyt inflacji wynosił już 2,5 proc.

Logika wprowadzonego po 7 listopada 2013 roku mechanizmu wywołuje skojarzenia z podobnym wprowadzonym przez Szwajcarki Bank Narodowy (SNB) we wrześniu 2011 roku. Co ciekawe, te dwa banki usiłowały wpłynąć na kurs swojej waluty przez prawie taki sam czas. SNB czynił to przez 1227 dni (do 15 stycznia 2015 roku), CNB wytrwał niespełna trzy godnie dłużej, bo 1246 dni. Zachodzi jednak jedna zasadnicza różnica między tymi bankami. Chodzi o sposób odejścia od tego mechanizmu.

SNB tak mocno zaskoczył swoją decyzją uczestników rynku, że jeszcze dzisiaj wielu dealerów dobrze pamięta to, gdzie byli i co czynili 15 stycznia 2015 roku o godz. 10:38 czasu środkowoeuropejskiego. Od początku SNB był i nadal jest mocno krytykowany (moim zdaniem całkowicie niesłusznie) za sposób poinformowania rynku. Ci sami krytycy wskazują na CNB jako wzór tego, jak należy komunikować się z rynkiem.

Chesz się włączyć do dyskusji?! Zaloguj się na swoje konto. Rejestracja jest zablokowana.

AdamProkop  
#2 Wysłane : 7 czerwca 2017 08:53:06(UTC)
AdamProkop

Ranga: Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-04-10(UTC)
Posty: 29

Nie bardzo rozumiem co ekonomiści mają przeciw deflacji. Może to być zjawisko korzystne. Tak samo jak inflacja o ile jest zamknięta do 3-4% max
i musi się w miarę równomiernie rozkładać po towarach. No i powiązana z wzrostem płac.
King  
#3 Wysłane : 8 czerwca 2017 14:26:50(UTC)
King

Ranga: Newbie

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-05-29(UTC)
Posty: 5

bo to znaczy, że gospodarka się rozwija, po prostu. Znaczy, że ludzie się bogacą.
sinusoida  
#4 Wysłane : 14 czerwca 2017 21:35:05(UTC)
sinusoida

Ranga: Newbie

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-04-27(UTC)
Posty: 3

Co Ty pieprzysz, wystarczy, że wrzucisz kasę. Zimbabwe wielka inflacja? Ludzie się bogacą? Wenezuela? Dodruk kasy i masz inflację.
oreiro  
#5 Wysłane : 27 stycznia 2019 23:08:03(UTC)
oreiro

Ranga: Advanced Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2016-09-03(UTC)
Posty: 100

Ogolnie korona jest mocna ostatnimi czasy:) i rosnie powoli ,chocia tez duo wolniej
justice  
#6 Wysłane : 16 lipca 2019 14:02:50(UTC)
justice

Ranga: Advanced Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2019-02-08(UTC)
Posty: 38

a jak myślicie korona zniknie i przyjmą euro w najbliższych latach?
racionale  
#7 Wysłane : 30 lipca 2019 10:26:29(UTC)
racionale

Ranga: Advanced Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2015-09-28(UTC)
Posty: 354
Polska
Lokalizacja: Warszawa

"To nie w naszym interesie narodowym", powiedział premier Republiki Czeskiej, Andrei Babis na temat decyzji rządu odnośnie przystąpienia do strefy euro. Według niego jest to słuszna decyzja m. in. dlatego, ponieważ państwo, które dysponuje własną walutą, nie martwi się wahaniem kursów walut, co chroni przed kryzysem gospodarczym, nieuchronnym przy wspólnej walucie krajów Unii Europejskiej. „Może jest to w interesie mojej dawny firmy, ale obecnie, będąc politykiem, zależy mi przede wszystkim na interesach mojego kraju, a nie na wspieraniu dawnych firm”, powiedział premier.

premier Czech mówiąc o swojej niechęci wobec euro w Czechach chętnie powołuje się na raport niemieckiego think tanku Center for European Policy. Z raportu wynika, że przez ostatnie 20 lat jedynie Niemcy i Holandia znacząco wzbogaciły się dzięki przyjęciu wspólnej waluty.
AdamProkop  
#8 Wysłane : 4 listopada 2019 15:50:32(UTC)
AdamProkop

Ranga: Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-04-10(UTC)
Posty: 29

pewnie sie tez to w sumie malym krajom moglo oplacic jak estonia, lotwa, litwa chociazby, malta itd
marco  
#9 Wysłane : 10 lutego 2020 14:58:24(UTC)
marco

Ranga: Advanced Member

Grupy: Registered
Przyłączony: 2017-08-17(UTC)
Posty: 107

Wczorajsze posiedzenie Czeskiego Narodowego Banku miało być kolejnym relatywnie nudnym posiedzeniem, na którym oprócz deklaracji z konferencji miało się niewiele wydarzyć. Rosnąca inflacja, która przez ostatnie dwa miesiące przekroczyła 3%, skłoniła jednak to grono do podniesienia stóp procentowych. Po podwyżce główna stopa procentowa wynosi już 2,25%. Czeski Bank jest znacznie aktywniejszy w kwestii polityki monetarnej niż polska RPP, która generalnie stroni od podejmowania decyzji. Po samej decyzji korona wyraźne skoczyła o niemal 1 % w górę. Wzrost jest typową reakcją rynków na wzrost stóp procentowych dający lepsze perspektywy zwrotu z instrumentów o niskim ryzyku.
Użytkownicy przeglądający ten temat
Guest
Skok do forum  
Nie możesz tworzyć nowych tematów w tym forum.
Nie możesz odpowiadać na tematy w tym forum.
Nie możesz usuwać swoich postów w tym forum.
Nie możesz edytować swoich postów w tym forum.
Nie możesz tworzyć ankiet w tym forum.
Nie możesz głosować w ankietach w tym forum.

Zasilane przez YAF.NET 2.2.0 | YAF.NET © 2003-2024, Yet Another Forum.NET
Ta strona została wygenerowana w 0.095 sekund.

Powiadomienie

Icon
Error